poniedziałek, 21 czerwca 2010
Opowiastka Toma W. na dobry koniec dnia
Moje dzieci zaczynają zauważać, że jestem nieco inny niż reszta ojców. „Dlaczego nie masz normalnej pracy, jak każdy inny?” zapytały mnie pewnego dnia. Opowiedziałem im tę historię: W lesie były dwa drzewa: powyginane i proste. Każdego dnia, proste drzewo mówiło do powyginanego: „Spójrz na mnie... jestem taki wysoki, prosty i przystojny. A spójrz na siebie... jesteś cały powyginany i przekrzywiony na bok. Nikt nie chce na ciebie patrzeć.” I tak sobie rosły razem w tym lesie, aż pewnego dnia, przyszli drwale. Zobaczyli powyginane drzewo i to proste. „Wytnijmy proste drzewa a resztę zostawmy” – powiedzieli. Więc drwale zamienili proste drzewa na deski, wykałaczki i papier. Powyginane drzewo, jednak, ciągle tam jest, rośnie w siłę i staje się coraz bardziej dziwne z każdym dniem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz